niedziela, 6 marca 2016

7. Jest tyle czułości W twych gestach - urocza Że z każdej naszej chwili Musi coś pozostać

02.02.2015r. Bielsko Biała
Stawiała powolne kroki. Zmierzała na halę. Nie była tu od tamtego czasu. Powoli jej życie wracało do normalności. Wszystko prócz ludzi, kręcących się po jej mieszkaniu. Rodzice i  Tymoteusz nie mogli opuścić jej oazy. Nawet Karol pomieszkiwał u kolegi. Atmosfery dawno nie była taka napięta. 
-Michaśka! - Grzesiu pędził w jej stronę - Wiedziałem, że nas nie opuścisz! Mówiłem tym niedowiarkom jednym, że jeszcze do nas wrócisz. Musiałaś przecież do mnie wrócić. 
-Grzesiu, przecież wiesz, że ja zawsze do was wrócę. - uśmiechnęła się. 
-To dobrze, bo nawet Przemek nie ma ochoty się nad nami znęcać. - powiedział cicho, jakby bał się, że młodszy kolega może go usłyszeć. 
-Dobrze znowu z wami być. 

Przeglądała zdjęcia z treningu, gdy dosiadł się do niej Przemek. Nie odezwał się jednak i ona również nie miała zamiaru pierwsza zabierać głosu. Patrzył, jak wybiera idealne ujęcia, jak skupia się na każdym zdjęciu.
-To dziwne, że jeszcze nie zaproponowali ci pracy na stałe - odezwał się po kilku dobrych minutach. -Jednocześnie mogłabyś robić za fotografa, psychologa i trenera.
-Zaproponowali. Ale ja już mam pracę i nie mam zamiaru z niej rezygnować. Jestem wolnym strzelcem, więc bez problemu wszystko godzę. - odpowiedziała nie patrząc na chłopaka.
-Przepraszam. Nie chciałem wtedy tego powiedzieć. -skruszony bawił się swoimi palcami. -Ja po prostu nie zawsze potrafię się zamknąć, kiedy trzeba.
-I to w tobie lubię najbardziej. - uśmiechnęła się. - Jesteś typowym niegrzecznym chłopcem, na widok którego ślinią się dziewczyny, a jednocześnie nie ma lojalniejszego i bardziej oddanego przyjaciela. Jesteś świetnym wujkiem. Każda marzy o takim facecie. Ja też powiedziałam wtedy za dużo.
-A ty?
-Co ja? - zapytała patrząc w jego oczy
-Ty nie marzysz?
-Ja nie mam czasu by marzyć - wstała i zaczęła zbierać swój sprzęt. - Mam o troje ludzi za dużo w domu, potrzebuje noclegu.
-Będę grzeczny, jeśli masz ochotę na przeprosinowy seans przed telewizorem. -uśmiechnął się tak, jak uśmiechał się tylko do niej.
-Nie musisz być grzeczny. - spojrzała na niego. - Nie mam ochoty na grzecznego Przemka.

Kroiła warzywa, gdy w tym czasie Przemek gotował makaron. Upiła łyk białego wina. Był opanowany. Każdy na jego miejscu już by skorzystał z zaproszenia, które dostał popołudniu. Ale nie on. Nie mogła go rozgryźć. Sprawiał wrażenie pewnego siebie. Wszystko to, co robił, robił z zadziwiającą łatwością. Tak, jakby był stworzony do przebywania w kuchni.
-Dlaczego tak mi się przyglądasz? - zapytał kładąc przed nią talerz pachnącego makaronu.
-Głodna jestem - odparła i zarumieniona spuściła głowę.
-To mogłabyś szybciej kroić te warzy - nie dane było mu skończyć, pocałowała go. Zaskoczony zaczął oddawać pocałunki. Gdy jednak chwyciła brzeg jego koszulki, zaprotestował. - Wystygnie.
-Trudno. -rozpinając suwak sukienki swoje kroki zaczęła kierować w stronę jego sypialni. - Idziesz? Czy sama mam się sobą zająć? -nie trzeba było mu dwa razy powtarzać.

-Jesteś piękna - szeptał pozbywając jej bielizny. Wiła się pod jego dotykiem, oddając mu jeszcze więcej. Pasowali do siebie idealnie. Tak, jakby byli dla siebie stworzeni. Tak, jakby to właśnie na siebie czekali całe życie. Będąc w niej patrzył jej głęboko w oczy. Jej dłonie ściskające liliową kołdrę. Jej nogi oplatające go w pasie pogłębiające jego ruchy. Jego dłonie na jej piersiach. Uśmiechnął się. Wyglądała jak anioł. Jego anioł. Opadł na nią, a ona tuląc go do swojej piersi, szeptała jego imię. Była jego, tak jak on pierwszy raz w życiu był czyjś. Był jej.
Leżąc później w jego ramionach, uśmiechnęła się do siebie. Nie mogła się przyzwyczaić. Tylko ona wiedziała, jak bardzo nie może się przyzwyczaić.
-Tylko niech ci nie przyjdzie ci się ode mnie uzależnić. -wyszeptała i zasnęła wtulona w jego ramionach.

*******
Hej,
ja mówiłam, że on nie jest taki zły. Jak chce potrafi być czarujący. :)
Tylko gdzie ja dla siebie znajdę takiego?
Buziaki ;)

5 komentarzy:

  1. Skąd Ty wzięłaś na niego pomysł? :)
    Teraz powiedz jak takiego Przemka znaleźć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już moja słodka tajemnica ;)

      Usuń
    2. Spróbuj spierdzielic ta sielanke A obiecuje, że Cię ZNAJDĘ. Tak to groźba.

      Usuń
  2. Skąd Ty wzięłaś na niego pomysł? :)
    Teraz powiedz jak takiego Przemka znaleźć.

    OdpowiedzUsuń
  3. <3 Przemek <3
    No to teraz wszystko im się ułoży. On kocha ją, ona kocha jego. I będzie teraz wielkie love. :)

    OdpowiedzUsuń